Miłobędzka

23 sierpnia 2022 § Dodaj komentarz

Płacz zimnej rosy

25 grudnia 2021 § Dodaj komentarz

Nie mogłam stanąć i czekać na Śmierć –
Ona sama mnie podwiozła – uprzejma –
Bryczka mieściła nas dwie –
I jeszcze – Nieśmiertelność –

Konie szły stępa – nie poganiane –
Widząc, że Śmierci nie śpieszno,
Swoje rozrywki i prace
Odłożyłam – przez Grzeczność –

Minęłyśmy Boisko Szkolne
Pełne Dzieci – Rejwachu –
A potem Łany – w nas wpatrzone –
A potem Słońca Zachód –

Lub raczej – Słońce nas
Minęło – gęstniał płacz
Zimnej Rosy – Sukienkę
Miałam za cały Płaszcz –

Stanęłyśmy przed Domem – niskim
Jak Gruntu Wybrzuszenie –
Dach ledwie był widoczny –
Gzymsy wrośnięte w Ziemię –

Odtąd – Stulecia już – a jednak
Każde z nich prędzej przeszło
Niż Dzień, gdy pierwszy raz pojęłam,
Że Końskie Łby prą w Wieczność –

Emily Dickinson, 712, przekład – Stanisław Barańczak

/zdjęcie – Alain Laboile/

Where Am I?

You are currently browsing entries tagged with wiersz at 3 ucho.