Adam Bahdaj i mistrz z Argentyny
26 października 2023 § Dodaj komentarz
Do przerwy 0:1 to z całą pewnością najważniejsza książka mojego dzieciństwa i – bez hiperbolizowania, zapewniam – prawdopodobnie jedna z ważniejszych w życiu; czytałem tę powieść lekko licząc dziesięć razy, nigdy na siłę, zawsze z wypiekami na twarzy, za każdym razem w towarzystwie rozedrganych emocji.
Gdyby przyszło dziś wznawiać dzieło Bahdaja i jeśli ktoś zapytałby mnie o zdanie, to, sądzę, poniższa fotografia bez wątpliwości powinna się znaleźć na okładce czy innej obwolucie, inaczej nie może być, no nie, po prostu.
A, inna sprawa, autor zdjęcia to klasa światowa i bez wahania stawiam tę tezę, a raczej pod nią się podpisuję.
/zdjęcie – Pedro Luis Raota/
Mareczek o złudzeniach
5 kwietnia 2023 § Dodaj komentarz
„Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. A potem przychodzi życie twarde, bezlitosne, obedrze człowieka do naga z tych złudzeń – i wtedy już nic nie zostaje z tych dwudziestu lat i z tej wiosny, i z tej miłości… Z początku człowiek cierpi, szuka jeszcze swoich złudzeń, potem przestaje cierpieć, tyje, sam sobie pluje w mordę, śmieje się z tego, co było w nim kiedyś najlepsze. Śmieje się, śpiewa głupie piosenki i boi się przyznać, że sam miał kiedyś dwadzieścia lat i wiosnę. A potem już nie ma żadnych marzeń, to już niepotrzebne, tylko tak – z dnia na dzień”.
Marek Hłasko, Sowa, córka piekarza