Literatura i życie

29 września 2023 § Dodaj komentarz

Ktoś kiedyś, ktoś znany, aczkolwiek z czego znany, dlaczego, nie pomnę już, ktoś znany powiedział był kiedyś, że życie tak go przytłacza, że w literaturze szuka ucieczki od życia, stąd jego, tego kogoś znanego, predylekcje do SF czy innych fantasy; podobnie, kontynuował ten znany, rzecz ma się z kinem.

U mnie à rebours: w literaturze (tudzież filmie) nieustannie szukam życia, zaś wobec SF i fantasy żywię głęboką abominację.

Truman Capote i (być może) abominacja

Tydzień na tysiąc znaków (8, chyba)

12 września 2023 § Dodaj komentarz

W Uchu igielnym, które już tutaj, na tym Uchu, z lubością przywoływałem, znajdujemy kapitalną historię z jubilatem, domniemane osiemdziesiąte urodziny. Majstersztyk.

***

Medusa Deluxe się nie broni zupełnie, warta odnotowania jedynie ostatnia scena, w zasadzie ostatnie pięć minut, bo scena tam jakby jedna tylko, w całym obrazie, przewlekła i nieustanna.

***

W zamian, nawet po tylu latach, choć jakby ckliwiej, broni się Dżuma; opis śmierci, agonii Tarrou to jeden z piękniejszych znanych mnie tego rodzaju fragmentów w literaturze.

***

Reprezentacja naszego kraju nie będzie miała takich wyników, w domyśle, że nigdy już, oznajmił był w nieśmiertelnej Finlandii Świetlicki, ustami Bogusława Lindy i twarzą Macieja Szczęsnego; po ostatnich wydarzeniach okazuje się, że w sumie to chyba nawet dobrze.

***

Tymczasem Ucho niniejsze jakby ostatnimi czasy odważniej sobie poczyna, rozpycha się, można by rzec, po szufladzie, co oczywiste, po szufladzie się zatem rozpycha, że na koniec pozwolę sobie tak to ująć, a jakże.

Fenomen, nie fenomen

1 września 2023 § Dodaj komentarz

Gdzieś mi umknął ów rzeczony, cóż począć.

/Bestie, 2022, reżyseria Rodrigo Sorogoyen, zdjęcie – Filmweb/

Where Am I?

You are currently browsing entries tagged with kino at 3 ucho.